No cóż nie są tanie ale za to jest ich mało😉 Jeśli chodzi o suszę to klimat się zmienia (podobno), więc nie wiem czy nie lepiej zainwestować w banany, daktyle i kokosy😉
Poprosze wiecej kontentu warzywnikowego 🙂 Ja z Twoich sadzonek z sukcesem mam wyhodowaną dynię Hokkaido w doniczce (sama zapylalam ją jak anturia bo z zapylaczami było słabo). Co do warzywnika to bym sie nie poddawała, u mnie na górze sąsiad miał tak bujnie w tym roku obsadzony, że aż sama bylam w szoku i mam wiecej nadziei ze to ma sens 😅
Madziu wszystkie wydatki rozłożą się na lata. Twoje grządki napewno wytrzymają kilka ładnych lat. Dobrze rozumiem Twoje rozczarowanie, też tak miałam gdy uprawiałam działkę. Ale w sumie karmiłam dzieci zdrowymi warzywami i owocami. Sama też mocno się dotleniałam, to nic, że plecy i kolana bolały🤣🤣🤣. Napewno masz satysfakcję z tego, że sama posadziłaś i posiałaś i może nie wyrosło za wiele ale Twoje i zdrowe.👍👏. Pozdrawiam Cię serdecznie 🫶🏻🫶🏻🫶🏻
Na przyszły rok spróbuj sobie wysiać/posadzić pomidory bawole serce — według mnie najlepszy pomidor, szczególnie do sałatek i gotowania, choć do kanapek też. Ja niestety nie mam gdzie warzywnika robić, a uprawa balkonowa wg mnie jest bez sensu, ale uwielbiam pomagać w ogródku teściowej!
Znam ten ból. Wydałam co prawda ułamek tego, co Ty, bo przez kilka lat próbowałam uprawiać pomidory na balkonie, próbowałam z fasolką szparagową, rzodkiewką na wiosnę, burakami naciowymi, już nie pamiętam, co jeszcze… i oprócz pietruszki, mięty, cebulki dymki i szczypiorku, i bazylii, nic innego mi się na tym balkonie nie opłaca mieć. Nalatałam się z konewką nie zliczę ile razy, hektolitry wody w to poszło, nawozy srozy, i co, mimo że południowy garący balkon, to w donicach pomidory i tak rosną nie tak dobrze, jak w gruncie, i zbiory były bardzo słabe, owoce kwaśne, twarde, mimo że nawóz z bardzo wysokim PK. Tak więc olałam tę sprawę, w moich miejskich warunkach (blisko drogi) i tak nie jest to jakieś super eko, więc zwyczajnie mi się nie opłaca. Mam przynajmniej zieleninkę 🙂 PS. Pomidory i papryki rosną dużo lepiej w szklarni, bo mają zawsze ciepełko i są osłonięte od mrozów, ale trzeba codziennie obficie podlewać. Jak chcesz budżetowo, to zróbcie tunel foliowy, będzie na kilka lat na pewno, potem tylko wymienia się folię niskim kosztem, a efekt ten sam co w szklarni.
W domowym warzywniaku według mnie bardziej chodzi o hobby i samą satysfakcję z tego, że wyhodowali się coś samemu. Ja się cieszę jak głupia na każdą truskawkę, poziomke i rzodkiewkę na balkonie i już nie mogę się doczekać na swój warzywnik w ogródku w przyszłym domu❤
Bakłażany już przejrzałe chyba, u mnie też w tym roku porażka bakłażanowa, rosły w folii, nawóz i wodę miały, u mnie pomidory w folii więc ok, papryka w gruncie dopiero dojrzewa, sezon bardzo opóźniony w tym roku, trafić na dobrą ziemię to często szczęście, cukini mam z pół tony😂😂😂(z 4 roślin), dyni nie mam gdzie posadzić, ciepło lubi, cebula też słabo jeśli bez wody. Takie małe czosnki ja zostawiam w ziemi żeby odstraszały szkodniki i kupuje, a zimowy moja mama sądzi w listopadzie, jeśli jest odpowiednia ilość wody to rośnie ok, fasolka super, polecam buraczki posiej, przeważnie dobrze rosną, w przyszłym roku koszty może już mniejsze będą, szmaty nie polecam, po paru latach rwie się i pęka, chwasty i tak będą się wsiewać, lepiej grubsza warstwę ściółki położyć. Gleba oddycha i obieg materii nie jest zaburzony, pozdr i dawaj więcej z ogrodu filmów ❤😊
11 Comments
No cóż nie są tanie ale za to jest ich mało😉
Jeśli chodzi o suszę to klimat się zmienia (podobno), więc nie wiem czy nie lepiej zainwestować w banany, daktyle i kokosy😉
Poprosze wiecej kontentu warzywnikowego 🙂
Ja z Twoich sadzonek z sukcesem mam wyhodowaną dynię Hokkaido w doniczce (sama zapylalam ją jak anturia bo z zapylaczami było słabo).
Co do warzywnika to bym sie nie poddawała, u mnie na górze sąsiad miał tak bujnie w tym roku obsadzony, że aż sama bylam w szoku i mam wiecej nadziei ze to ma sens 😅
Madziu wszystkie wydatki rozłożą się na lata. Twoje grządki napewno wytrzymają kilka ładnych lat. Dobrze rozumiem Twoje rozczarowanie, też tak miałam gdy uprawiałam działkę. Ale w sumie karmiłam dzieci zdrowymi warzywami i owocami. Sama też mocno się dotleniałam, to nic, że plecy i kolana bolały🤣🤣🤣. Napewno masz satysfakcję z tego, że sama posadziłaś i posiałaś i może nie wyrosło za wiele ale Twoje i zdrowe.👍👏. Pozdrawiam Cię serdecznie 🫶🏻🫶🏻🫶🏻
Ja duże nie wydaje na warzywa i owoce,raczej wszystkie koszta idą na rośliny domowe😂😂
Mam tak samo, zrobiłam małą szklarnie i te zbiory to jakaś porażka w tym roku. 😢 więcej zachodu niż pożytku
Z niedojrzałych pomidorów proponuje sałatkę w słoiki
Na przyszły rok spróbuj sobie wysiać/posadzić pomidory bawole serce — według mnie najlepszy pomidor, szczególnie do sałatek i gotowania, choć do kanapek też. Ja niestety nie mam gdzie warzywnika robić, a uprawa balkonowa wg mnie jest bez sensu, ale uwielbiam pomagać w ogródku teściowej!
Znam ten ból. Wydałam co prawda ułamek tego, co Ty, bo przez kilka lat próbowałam uprawiać pomidory na balkonie, próbowałam z fasolką szparagową, rzodkiewką na wiosnę, burakami naciowymi, już nie pamiętam, co jeszcze… i oprócz pietruszki, mięty, cebulki dymki i szczypiorku, i bazylii, nic innego mi się na tym balkonie nie opłaca mieć. Nalatałam się z konewką nie zliczę ile razy, hektolitry wody w to poszło, nawozy srozy, i co, mimo że południowy garący balkon, to w donicach pomidory i tak rosną nie tak dobrze, jak w gruncie, i zbiory były bardzo słabe, owoce kwaśne, twarde, mimo że nawóz z bardzo wysokim PK. Tak więc olałam tę sprawę, w moich miejskich warunkach (blisko drogi) i tak nie jest to jakieś super eko, więc zwyczajnie mi się nie opłaca. Mam przynajmniej zieleninkę 🙂
PS. Pomidory i papryki rosną dużo lepiej w szklarni, bo mają zawsze ciepełko i są osłonięte od mrozów, ale trzeba codziennie obficie podlewać. Jak chcesz budżetowo, to zróbcie tunel foliowy, będzie na kilka lat na pewno, potem tylko wymienia się folię niskim kosztem, a efekt ten sam co w szklarni.
W domowym warzywniaku według mnie bardziej chodzi o hobby i samą satysfakcję z tego, że wyhodowali się coś samemu. Ja się cieszę jak głupia na każdą truskawkę, poziomke i rzodkiewkę na balkonie i już nie mogę się doczekać na swój warzywnik w ogródku w przyszłym domu❤
Bakłażany już przejrzałe chyba, u mnie też w tym roku porażka bakłażanowa, rosły w folii, nawóz i wodę miały, u mnie pomidory w folii więc ok, papryka w gruncie dopiero dojrzewa, sezon bardzo opóźniony w tym roku, trafić na dobrą ziemię to często szczęście, cukini mam z pół tony😂😂😂(z 4 roślin), dyni nie mam gdzie posadzić, ciepło lubi, cebula też słabo jeśli bez wody. Takie małe czosnki ja zostawiam w ziemi żeby odstraszały szkodniki i kupuje, a zimowy moja mama sądzi w listopadzie, jeśli jest odpowiednia ilość wody to rośnie ok, fasolka super, polecam buraczki posiej, przeważnie dobrze rosną, w przyszłym roku koszty może już mniejsze będą, szmaty nie polecam, po paru latach rwie się i pęka, chwasty i tak będą się wsiewać, lepiej grubsza warstwę ściółki położyć. Gleba oddycha i obieg materii nie jest zaburzony, pozdr i dawaj więcej z ogrodu filmów ❤😊
Jeszcze będzie pięknie ,może trzeba poczekać